¡Hola a todos! Dzień dobry! Witam Was serdecznie na moim blogu hiszpanskipraktycznie.pl. Nazywam się Dorota i na co dzień jestem lektorką języka hiszpańskiego online dla dorosłych, studentów i nastolatków.
Hiszpania to nie jedyny kierunek moich podróży – moją miłością jest egzotyczna Ameryka Łacińska, a zwłaszcza Meksyk, gdzie zaczęłam się uczyć języka hiszpańskiego. Dziejszy wpis to moje emocjonujące wspomnienia z dwutygodniowej wyprawy po interesującej meksykańskiej ziemi.
Przygotowywałam ten materiał z myślą o Was, moich kursantach i czytelnikach, którzy planują podróż do Ameryki Południowej. Lecimy prosto do kraju kontrastów i przeżyjemy razem niezwykły Día de los Muertos. Gotowi na meksykańską przygodę?
Meksyk to kraj kontrastów i geograficznych niespodzianek
Meksyk jest ogromnie zróżnicowany, zarówno geograficznie, jak i kulturowo. Kiedy myślimy o Meksyku, wyobrażamy sobie palące słońce, urzekające plaże, ciepły ocean. I słusznie! Na Półwyspie Jukatan, w Tulum czy Cancún, na południu kraju, lądują tysiące turystów, ciesząc się tropikalnym klimatem z wysokimi temperaturami ale i dużą wilgocią przez cały rok.
Meksyk to znacznie, znacznie więcej zaskakujących atrakcji turystycznych! To kraj bezpiecznych turystycznych regionów ale niebezpiecznych zakątków dla ciekawskich, które warto znać przed wylotem by na miejscu cieszyć się relaksujacym wypoczynkiem. Czy wiedzieliście, że obszar Meksyku jest pięciokrotnie większy niż Polska?
To egzotyczny kraj z ciekawą historią, kulturą, kuchnią, a do tego kryje w sobie cuda natury, jakich nie spotkacie nigdzie indziej.
Gigantyczny wulkan Popocatépetl i karłowaty wulkan Quaxemote
Niedaleko stolicy CDMX (miasta Meksyk) znajduje się ośnieżony, żywy wulkan Popocatépetl. Meksykanie pieszczotliwie nazywają go el Popo. To szczyt przebijający się przez chmury i widoczny z samolotu, który stanowi jeden z największych aktywnych wulkanów w kraju.
W kontraście do tego giganta, Meksyk szczyci się posiadaniem… najmniejszego wulkanu na świecie! To Quaxemote, który mierzy zaledwie 13 metrów wysokości.
W szkole mali Meksykanie uczą się, że kraj wygląda jak wieloryb. I rzeczywiście – jego kształt jest charakterystyczny i łatwy do zapamiętania.
Miasto Meksyk (Ciudad de México) położone jest na wysokości 2200 metrów nad poziomem morza. Kiedy wylądowałam tam w październiku, końcówce pory deszczowej, musiałam chodzić w kurtce puchowej popołudniami i wieczorami. Oznacza to, że podróżując z północy na południe, z wyżyn na nizinę Jukatanu, doświadczamy ogromnego skoku temperatur – od puchowej kurtki po krótki rękawek i kąpiel w ciepłym oceanie.
To trzeba wziąć pod uwagę, pakując walizki na podróż do Meksyku.
3 najciekawsze miejsca turystyczne w sercu miasta Meksyk
Nasza meksykańska przygoda trwała niespełna dwa tygodnie. Choć wylądowałam w stolicy, potem przemieszczałam się lokalnym transportem na południe kraju, aż na Półwysep Jukatan. Na początek zostańmy w mieście Meksyk by poznać 3 ciekawsze miejsca turystyczne.
Serce metropolii bije na Zócalo (Plaza de la Constitución). To główny plac, tętniący życiem i historią. Kiedy dotarłam tam pod koniec października, rozkładano już ogromne dekoracje związane z Día de los Muertos. Parady i przygotowania do tego wielkiego święta zaczynają się bowiem dużo wcześniej.
Historyczne centrum Zócalo, ruiny Azteków i Kamień Słońca
Miasto Meksyk nie bez powodu powstało w tym miejscu. Według legendy bogowie nakazali Aztekom zbudować miasto tam, gdzie zobaczą orła siedzącego na kaktusie i pożerającego węża. To było na środku jeziora, a to wydarzenie jest upamiętnione pomnikiem przy Zócalo i stanowi godło Meksyku (które można zobaczyć na fladze kraju).
Tuż obok Zocalo znajduje się również Templo Mayor. To ruiny największej świątyni Azteków, gdzie składano ofiary bogom słońca i deszczu. Niestety, po przybyciu kolonizatorów, świątynia została zburzona, a budulec wykorzystano do wzniesienia pobliskiej katedry.
Aby poznać całą historię i kulturowe tajemnice Majów i Azteków, koniecznie trzeba odwiedzić Muzeum Antropologiczne. Znajdziemy tu wiele eksponatów i replik z różnych, epok i kultur które żyły na terenie dzisiejszego Meksyku.
Niezapomniane wrażenie robi tu Kalendarz Aztecki (Kamień Słońca), ważący 25 ton! To aztecka wizja kosmosu, a sama architektura muzeum jest równie imponująca.
Uprzedzam że, na wnikliwe zwiedzanie licznych pawilonów z eksponatami warto przeznaczyć więcej niż jeden dzień, bo wizyta w Muzeum Antropologicznym w mieście Meksyk to prawdziwa uczta dla miłośników archeologi.
Od Anioła Niepodległości po Papieża Polaka
Przejeżdżając przez miasto Paseo de la Reforma, jedną z najdłuższych ulic Meksyku (ponad 40 km), w kierunku bazyliki, napotkacie symbol siły narodu – el Ángel de la Independencia (Złoty Anioł). Jeśli lubicie seriale i telenowele meksykańskie to oglądacie ten pomnik w każdym meksykańskim serialu i teledysku.
Kolejnym ważnym punktem dla turystów i pielgrzymów jest Bazylika Guadalupe. Znajduje się tam obraz Virgen de Guadalupe.
A co z czym Meksykanie kojarzą Polaków? Z El Papa Polaco! Jan Paweł II jest bardzo dobrze kojarzony w Meksyku, gdzie katolicy stanowią ponad ok. 80% społeczeństwa. Co ciekawe, jego pierwsza zagraniczna pielgrzymka odbyła się właśnie do Meksyku.
Dom Fridy Kahlo w Coyoacán
Warto oddalić się od centrum miasta Meksyk i odwiedzić dzielnicę Coyoacán, gdzie dzisiaj nadal miejszkają artyści. To tu mieszkała i tworzyła meksykańska malarka Frida Kahlo, która przyczyniła się, do rozpowszechnienia na świecie, meksykańskiej kultury.
Jej dom, Casa Azul, to obecnie muzeum, które odwidzają tłumy turystów z całego świata. Polecam zarezerwować bilety z dużym wyprzedzeniem by móc zwiedzić wnętrza domu. A jeśli nie wybieracie się teraz do Meksyku, można zafundować sobie wirtualną podróż po domu Fridy Kahlo na stronie muzeum. Dla osób które nie znają biografii artystki Fridy Kahlo polecam oglądnięcie filmu Frida z Salmą Hayek.
Fiesta, Mariachi czyli skojarzenia o Meksyku
Meksyk kojarzy się nam z fiestą, z piniatą, kolorowymi proporcami, z gitarą i mariachi.
Prawdziwych mariachi spotkacie na placu Garibaldi w Meksyku, gdzie przychodzi się, by ich posłuchać lub zarezerwować zespół na specjalną okazję.
Teotihuacán – miasto Azteków i Piramidy Słońca i Księżyca
Około godzinę drogi na północny wschód od miasta Meksyk koniecznie trzeba odwiedzić Teotihuacán. Choć Aztekowie nie znali koła w transporcie, zbudowali tak niesamowite miasto, że nazwano je miastem matematyków.
Byli świetnymi astronomami, matematykami (używali zera!) i ich wiedzę odzwierciedla układ urbanistyczny Teotihuacán. Miasto zbudowane jest zgodnie z ruchem Słońca i planet. Dominują tam dwie zachowane piramidy: Piramida Księżyca (na wprost) i monumentalna Piramida Słońca (w głębi). To jedno z najważniejszych świadectw tajemnic Majów i Azteków.
Meksykańska uczta samakowa czyli guacamole i agawowe trunki
Mówiąc o kulturze Meksyku, nie sposób nie wspomnieć o kuchni. To tacos, to awokado, to aromatyczne guacamole. Kuchnia meksykańska zaskakuje smakami a z przypraw króluje ostre chili, które w gorącym klimacie działa między innymi bakteriobójczo i antywirusowo.
Z trunków eksportowych znana jest tequila. W głębi kraju pije się też mezcal. Oba trunki są wytwarzane z agawy jak na zdjęciu. Co ciekawe, z agawy robi się też liny okrętowe!
Stanowiska archeologiczne w głębi dżungli i tajemnice Majów
Kiedy ruszyłyśmy lokalnym transportem na południe Meksyku, klimat w miarę przemieszczania się na południe gwałtownie się zmieniał. Dotarłyśmy do dżungli w stanie Chiapas – do archeologicznego stanowiska Majów w Palenque. Było wilgotno, duszno, coraz cieplej, a oddychanie stawało się coraz trudniejsze.
Selva (dżungla) pozytywnie zaskoczyła mnie bogatą i soczystą zielenią. Aby dotrzeć do stanowiska archelogicznego Palenque, trzeba było przejść przez jej fragment, co samo w sobie okazało się dużą atrakcją. Przedzierając się przez soczyście zielone gąszcze słyszałam małpy i inne egzotyczne zwierzęta, podziwiałam się bogatą roślinność i wodospady.
Palenque to królestwo Majów niemal pochłonięte przez dżunglę. To prawdziwe serce tajemnic Majów.
Chichén Itzá i główna atrakcja czyli iluzja Pierzastego Węża
Następne stanowisko archeologiczne na naszej trasie to Chichén Itzá. Najbardziej znana jest monumentalna piramida. W tym miejscu mieszkańcy zbudowali oprócz świątyń charakterystyczne boisko do gry w pelotę, pierwowzoru piłki nożnej.
Chichén Itzá słynie jednak ze zjawiska przyrodniczego: dwa razy do roku, w czasie przesilenia, można zobaczyć iluzję wędrującego pierzastego węża. To symbol boga Majów, który schodzi po schodach piramidy.
Cenoty czyli wrota do podziemnego świata Majów Inframundo
Nasza podróż kończy się na Riviera Maya na półwyspie Jukatan. Oprócz Cancún i Playa del Carmen, dużą atrakcją turystyczną są cenoty.
Dla Majów cenoty to wejście do podziemnego świata gdzie wierzono, że żyją bogowie i tędy przechodzą dusze zmarłych – Inframundo. Dziś to krystalicznie czyste jaskinie z wodą, gdzie można się wykąpać i orzeźwić.
Na Riviera Maya można aktywnie wypoczywać: pływać z gigantycznymi żółwiami i płaszczkami w Akumal, czy podziwiać flamingi na plaży Celestum.
Niezapomniany Día de los Muertos w Oaxaca
Moim wieloletnim marzeniem było znaleźć się w centrum obchodów Día de los Muertos. Zwyczaj który znamy z filmu „Coco”, odbywa się przede wszystkim na południu Meksyku, w stanie Oaxaca.
Geneza i znaczenie Święta Zmarłych w Meksyku
Meksykańskie obochody Día de los Muertos to nie jest pomysł Hollywood. Choć same parady w Mieście Meksyk zostały wprowadzone po nakręceniu filmu o Jamesie Bondzie, który rozsławił święto w świecie, to tradycja jest o wiele starsza. Święto Zmarłych w Meksyku wzięło się z połączenia katolickiego Dnia Zmarłych i krwawych wierzeń Azteków i Majów, którzy karmili boga słońce wyrwanymi sercami ofiar.
Obecnie obchody te są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Meksykanie wierzą, że w tym czasie dusze zmarłych mogą wrócić i odwiedzić swoje rodziny. W oczekiwaniu na dusze bliskich stawiają ołatarze z ulubionymi przedmiotami zmarłych.
Obchody są wesołe, bardzo kolorowe i niezwykle optymistyczne. Mimo iż jako dziecko mieszkałam w Meksyku i obchodziłam to święto, to powrót jako dorosła osoba wciąż był dla mnie szokiem kulturowym – tak wesoła jest ta atmosfera.
La Ofrenda czyli kolorowy ołtarz
Wszędzie, od sklepów po bary i domostwa, spotykamy ołtarze i dekoracje związane z Día de los Muertos. Patio, chodniki i place udekorowane są pomarańczowymi aksamitkami, czyli kwiatami cempasúchil (kwiaty te ładnie pachną!).
Ołtarz (La ofrenda) ma za zadanie pokazywać duszom zmarłych drogę do domu. Na ołtarzu znajdą się:
- El papel picado: kolorowe proporczyki z bibułki.
- Los retratos: zdjęcia, portrety zmarłych.
- Los objetos personales i los alimentos: ulubione przedmioty i produkty zmarłej osoby.
- Las velas: świeczki i las aromas de las hierbas: kadzidełka i zapachy ziół.
- El Pan de Muertos (chlebek zmarłych): drożdżówka, którą daje się w rodzinie jako prezent.
- Las Calaveritas: trupie czaszki z masy cukrowej, też dawane jako prezent.
Główny konkurs ołtarzy odbywa się na placu przy katedrze w Oaxaca. To właśnie tam odbywa się również największa kilkudniowa fiesta na przełomie października i listopada.
Odwiedziny grobów w San Juan Chamula
Choć parady w różnych miastach Meksyku zyskały popularność dzięki filmowi o Jamesie Bondzie i przyciągają turystów, to prawdziwe obchody w Oaxaca są bardzo powiązane z meksykańską tradycją. Wszędzie oferuje się malowanie twarzy (w hotelach, na ulicy, na placach). Przez kilka dni trwa fiesta z hucznymi paradami, tańcami i konkursami do późnych godzin nocnych.
W Święto Zmarłych odwiedziłyśmy też cmentarz w samym mieście Oaxaca – wszędzie dominowały kwiaty cempasúchil i kolorowe symbole związane ze śmiercią. Prawdziwy czas zatrzymał się jednak na cmentarzu w małym, indiańskim miasteczku San Juan Chamula. Tam rodziny w odświętnych indiańskich strojach, w tym dzieci i młode matki, spożywały posiłki przy grobach.
Groby były obsypane płatkami cempasúchil i igiełkami piniowymi, a mariachi grali. Widok Indian w odświętnych kożuszkach, spożywających jedzenie na grobach był niezwykle wzruszający i szokujący zarazem.
Hiszpański Praktycznie to Twoja językowa lekcja z Meksyku
Jak lektorka hiszpańskiego nie mogłabym pominąć części językowej! Meksykański hiszpański jest uroczy i ma swoje pułapki.
Dlaczego ahorita nie znaczy „teraz”?
Jedną z najbardziej charakterystycznych różnic w języku hiszpańskim w Meksyku jest potoczne i bardzo częste stosowanie zdrobnień. Każde słowo, zdrobnione na -ito lub -ita, jest powszechnie używane.
Doskonałym przykładem jest słowo ahora (teraz), które często zmienia się w ahorita. Kiedy Meksykanin powie nam ahorita, niekoniecznie oznacza to „teraz, już”. W takiej sytuacji należy uzbroić się w spokój i przypomnieć sobie, że jesteśmy na urlopie. Poczucie czasu jest tam zupełnie inne niż w Europie.
Guero, Guera i Gringo – Jak Cię nazwą w Meksyku?
Jeśli, tak jak ja, jesteście osobami z jasną karnacją i blond włosami (lub w ogóle jasnym kolorem włosów), możecie zostać nazwani guera (dla kobiet) lub guero (dla mężczyzn). To określenie na jasne osoby.
Można też usłyszeć bardziej obraźliwe gringo. Określenie to wzięło się stąd, że najczęściej tak byli nazywani Amerykanie. Jednak z racji jasnej karnacji, my, Europejczycy, również możemy zostać posądzeni o pochodzenie z krajów anglojęzycznych. Nie przejmujcie się tym zbytnio – to część kolorytu!
Szykujemy świeże guacamole
Zanim przejdziemy do moich propozycji kursowych, obiecany przepis na coś, czym żywiłyśmy się z córką podczas całej wyprawy: guacamole. To tak smaczne i pożywne, że bardzo nam służyło. Najczęściej podawane z nachos lub tacos. ¡Buen provecho!
Przepis na guacamole Doroty:
Składniki (danie kuchni meksykańskiej):
- Awokado (pamiętajcie, to owoc!)
- 1/4 cebuli
- 1 pomidor
- 1 kawałek papryczki (lub odrobina Tabasco)
- Kolendra
- Pół limonki
- Sól
Wykonanie:
- Wszystko ugniatamy widelcem, aż powstanie papka.
- Przyprawiamy do smaku: solą, limonką, kolendrą, Tabasco lub chili
- Podajemy z tacos lub nachos. To danie kuchni meksykańskiej, które z pewnością odmieni Twoje spojrzenie na awokado!
Dołącz do meksykańskiej przygody z hiszpanskipraktycznie.pl
Mucias gracias za wspólnie spędzony czas! Mam nadzieję, że ta meksykańska przygoda zainspirowała Was do nauki języka hiszpańskiego i podróży po 21 krajach hiszpańskojęzycznych. Jeśli marzycie o tym, by pojechać do Meksyku i swobodnie rozmawiać z miejscowymi, a może lepiej rozumieć kulturę i tajemnice Majów, zapraszam do nauki języka hiszpańskiego lub spotkania podróżniczego ze mną na żywo lub online.
Uczę hiszpańskiego od podstaw turystów, którzy wybierają się w podróż. Mam też propozycje dla bardziej zaawansowanych!
- Lekcje hiszpańskiego dla podróżujących: Przygotowanie do podróży, nauka niezbędnych zwrotów i słownictwa.
- Konwersacje z kryminałem w tle: Proponuję to osobom bardziej zaawansowanym. Działa to na zasadzie lekcji odwróconych: czytasz kryminał, a na spotkaniach rozmawiamy i ćwiczymy słownictwo.
- Travel Tacos: To mój autorski produkt dla osób, które chcą uczyć się samodzielnie. To trzymiesięczny kurs e-mailowy dla zabieganych, który wymaga tylko 15 minut dziennie!
- Lekcje dla nastolatków, licealistów i studentów język hiszpański oraz spotkania podróżnicze na żywo i online.
Chcesz odmienić swoje podróże i zacząć mówić po hiszpańsku?
Jeśli masz pytania o Meksyk, Día de los Muertos czy moje kursy, chcesz bym przygotowała spotkanie podróżnicze na temat kultury, atrakcji turysytycznych czy też ciekawostki geograficzno-historyczne (dla młodzieży ze szkoły podstawowej i ponadpodstawowej) skontaktuj się ze mną: https://hiszpanskipraktycznie.pl/kontakt/
